Jakiś czas temu ta sprawa spędzała sen z powiek znacznej części mieszkańców Katowic. Pojawili się bowiem nowi właściciele przedwojennej spółki Giesche spółka akcyjna, którzy nabyli akcje „kolekcjonerskie” tej spółki i po dokonaniu odpowiednich wpisów w Krajowym Rejestrze Sądowym zaczęli występować z roszczeniami o zwrot przedwojennego majątku spółki, do którego należała znaczna część Katowic.
Z prawnego punktu widzenia do „reaktywacji” przedwojennej spółki Giesche S.A. doszło w ten sposób, iż akcjonariusze, którzy nabyli te akcje wystąpili do sądu rejestrowego z wnioskiem o wydanie postanowienia upoważniającego akcjonariuszy do zwołania nadzwyczajnego zgromadzenia. Po uzyskaniu takiego postanowienia doszło do wyboru nowego zarządu i „przepisania” spółki do Krajowego Rejestru Sądowego z dotychczasowego RHB.
Postanowienie to zostało zaskarżone przez prokuratora i skarga została uwzględniona. Akcjonariusze wnieśli apelację od postanowienia katowickiego Sądu Rejonowego do Sądu Okręgowego. Na rozprawie apelacyjnej w ostatnio poniedziałek Sąd Okręgowy w Katowicach utrzymał w mocy postanowienie Sądu Rejonowego uchylające postanowienie wyrażające zgodę na zwołanie takiego walnego zgromadzenia, co oznacza, że utracił również ważność wybór nowego zarządu i jak się wydaje wpis do Krajowego Rejestru Sądowego. To oznacza, że nie ma już kto występować z roszczeniami w imieniu spółki.
Swoją drogą jestem bardzo ciekawa uzasadnienia Sądu w kwestii nie nabycia praw udziałowych przez tych akcjonariuszy, ponieważ cała sprawa sprowadza się właśnie to tego zagadnienia. Na razie orzeczenie nie jest jeszcze dostępne, ale postaram się zapoznać z uzasadnieniem Sądu i wrócę do tematu. Więcej o tej sprawie przeczytasz również tutaj
http://www.pb.pl/3535190,38221,sad-reaktywacja-spolki-giesche-byla-bezprawna
A Wy macie już jakiś pogląd na ten temat ? Ja zastanawiam się już nad tym, czy w ogóle można mówić o akcjach „kolekcjonerskich” i czym one się różnią od innych akcji 🙂
{ 2 komentarze… przeczytaj je poniżej albo dodaj swój }
Kategoria kolekcjonerskich akcji została stworzona oby zwyczajnie „uwalić” tę spółkę i kwestie prawne nie mają tu większego znaczenia. Sprawa jest dęta i stanowi pogwałcenie jakichkolwiek norm prawnych.
No cóż skutki odmiennego orzeczenia mogłyby być bardzo poważne..