W spółce akcyjnej w odróżnieniu od spółki z ograniczoną odpowiedzialnością, do wniosku o rejestrację spółki nie jest wystarczające tylko oświadczenie zarządu o wpłacie kapitału zakładowego, ale konieczne jest także dołączenie do wniosku potwierdzenia przez bank lub firmę inwestycyjną dowodu wpłaty na rachunek spółki w organizacji.
Przepisy nie precyzują jaką formę to potwierdzenie ma posiadać, w mojej praktyce zdarzało się składać zarówno zaświadczenie podpisane przez bank, ale także zwykłe potwierdzenie przelewu i na tej podstawie sąd dokonywał rejestracji.
Co ciekawe obowiązku takiego nie ma z kolei w przypadku składania wniosku o podwyższenie kapitału zakładowego spółki akcyjnej.
Kwestię tę poruszam jednak, ponieważ spotkałam się ostatnio z innym problemem. Mianowicie wpłata dokonana została przez inny podmiot aniżeli akcjonariusz. Pojawiły się zatem wątpliwości, czy sąd rejestrowy nie będzie kwestionował takiego potwierdzenia.
Udało mi się jednak odnaleźć postanowienie Sądu Najwyższego (Izba Cywilna z dnia 15 marca 2007 r. II CSK 529/06), z którego wynika, że zarówno wpłata na kapitał zakładowy, jak i na podwyższony kapitał zakładowy może być dokonana przez osobę trzecią. W treści uzasadnienia postanowienia, Sąd Najwyższy stanął na stanowisku, iż:
Przepisy kodeksu spółek handlowych nie określają wprost, w jaki sposób powinny być wnoszone pieniężne wkłady uzupełniające na akcje w związku z podwyższeniem ich wartości nominalnej. Istnieją natomiast unormowania regulujące tę materię w odniesieniu do wkładów wnoszonych przy tworzeniu spółki akcyjnej (art. 229, art. 230 KSH). Na gruncie tych przepisów w piśmiennictwie prezentowany jest pogląd, wskazujący na dopuszczalność – w razie braku odmiennego zastrzeżenia w statucie – wniesienia wkładu pieniężnego na akcje przez osobę trzecią na rachunek akcjonariusza. Pogląd ten, odwołujący się do regulacji zawartej w art. 356 KC, w odniesieniu do wkładów niepieniężnych zasługuje na aprobatę, gdyż nie ma ważkich argumentów wykluczających możliwość sięgnięcia w analizowanym przypadku do konstrukcji spełnienia świadczenia pieniężnego przez osobę trzecią. Wyłania się jednak kwestia, czy przepis ten – wobec brzmienia art. 431 § 7 KSH – może być odpowiednio stosowany do podwyższenia kapitału zakładowego. Na pytanie to trzeba odpowiedzieć twierdząco. Nie można uznać, że przepisy wymienione w art. 431 § 7 KSH stanowią katalog zamknięty. Przemawia za tym choćby wskazana wyżej konieczność respektowania przy podwyższaniu kapitału zakładowego zasady wynikającej z art. 302 KSH.
W pełni zgadzam się z tym stanowiskiem, przepis art. 320 §1 pkt 4 KSH mówi bowiem „potwierdzony przez bank dowód wpłaty na akcje” i nie ma tam informacji, że wpłata ma być dokonana przez akcjonariusza. Trzeba natomiast pamiętać, żeby to potwierdzenie zostało wyraźnie opisane, czyli aby wynikało z niego, że jest to wpłata określonego akcjonariusza do danej spółki, właśnie w szczególności kiedy wpłaty dokonuje osoba trzecia.
Kolejne terminy związane z dematerializacją akcji zbliżają się nieubłaganie, tymczasem obserwuję, że część spółek nie wykonała jeszcze pierwszego obowiązku wynikającego z ustawy nowelizującej Kodeks spółek handlowych i nie zarejestrowała jeszcze, bądź nie posiada wydzielonej strefy dla akcjonariuszy na swojej stronie internetowej.
Zgodnie z nowelizacją, która weszła w życie w dniu 1 stycznia 2021 r.:
Spółka akcyjna i spółka komandytowo-akcyjna prowadzą własne strony internetowe i zamieszczają także na tych stronach, w miejscach wydzielonych na komunikację z akcjonariuszami, wymagane przez prawo lub ich statuty ogłoszenia pochodzące od spółek.
Informacja o stronie internetowej, o ile wcześniej nie została zarejestrowana w sądzie rejestrowym, powinna być zgłoszona do rejestru.
Nie ukrywam, że tematyka umowy zbycia akcji, poza umowa inwestycyjnymi w spółki, należy do moich ulubionych. Może dlatego, że ich przygotowanie to szybka powtórka co najmniej z KSH i prawa zobowiązań, a przy okazji zaczepić jeszcze należy co najmniej o kilka innych ustaw 🙂
Teoretycznie przepisy prawa nie wymagają jakiejś szczególnej formy tej umowy. Przepis art. 339 KSH stanowi, iż:
Przeniesienie akcji imiennej lub świadectwa tymczasowego następuje przez pisemne oświadczenie albo na samym dokumencie akcji, albo na świadectwie tymczasowym, albo w osobnym dokumencie oraz wymaga przeniesienia posiadania akcji lub świadectwa tymczasowego.
Jaka powinna być treść takiego oświadczenia Kodeks już nie stanowi.
W praktyce widziałam nawet umowy sprzedaży akcji napisane na jednej stronie, pamiętam nawet umowę Klienta, który zakupił większościowy pakiet akcji fabryki w dość egzotycznym kraju i z tego co mi wiadomo jest nadal szczęśliwym jej właścicielem 🙂
Niemniej jednak w praktyce w poważnych transakcjach M&A takie umowy to już rzadkość. Obecnie umowy zbycia akcji liczą co najmniej kilkanaście stron, zawierają szereg oświadczeń ze strony sprzedającego i kupującego, zapewnień, zgody korporacyjne, zwykle mają charakter umowy warunkowej, zawierają procedurę zmiany składu osobowego organów, szczegółowo regulują kwestię odpowiedzialności za niewykonanie, lub nienależyte wykonanie umowy, regulują precyzyjnie etapy i sposób płatności, nie wspominając o załącznikach, które stanowią integralną część umowy, a które zwykle zawierają szczegółowe informacje, w jakim stanie co najmniej finansowym, majątkowym i prawnym jest spółka w momencie jej sprzedaży.
A po co to piszę ?
Dlatego, że trafiają czasem do mnie Klienci, którzy mają umowę już zawartą, z którą niewiele da się zrobić. Umowa zawiera bardzo ogólne postanowienia, a potem okazuje się, że nawet nie wiadomo, czy kiedykolwiek dokumenty akcji w tej spółce były wydane, bo klient przy ich zakupie ich nie dostał. Naprawdę zdarzają się takie przypadki umowy zbycia akcji za duże pieniądze, że nie wiadomo kto i co od kogo kupił. Wiadomo właściwie tylko, że Klient zapłacił…